Krótki, subiektywny kurs operatora edytora tekstu – prequel
12 lipca 2022
Tak sobie pomyślałem, że może by napisać co można zrobić zamiast narzekania na tych okropnych dziennikarzy. Przyznam, że napisałem, z grubsza, sześć do ośmiu stron (nie musisz tego czytać, bo to wolny kraj). I kiedy już miałem je napisane, zacząłem się zastanawiać, niby dlaczego to robię. Właśnie wtedy zobaczyłem, zrozumiałem i westchnąłem w rozpaczy.
Zobaczcie, oceńcie i zapłaczcie wespół ze mną. Facebook zdecydowanie nie jest najbardziej polecanym źródłem wiedzy. Choć bywa źródłem rozczarowań albo kiepskich dowcipów.
Wczoraj znalazłem informację, opublikowaną przez jedną z jedną ze straży miejskich, z zachodniej Polski. To prawdziwa skarbnica przykładów wyjaśniających jak nie należy pisać. Nie tylko o strażach miejskich, o strażnikach, w ogóle jak nie należy pisać.
Przykład nr 1.
„W minionych tygodniach wybrane prace Straży Miejskiej”
Okropna odwrócona składnia. Jeżeli już, to „Wybrane prace Straży Miejskiej w minionych tygodniach”. Jeżeli już, bo skąd to dramatycznie niepasujące do sytuacji określenie „prace Straży Miejskiej”. Może jednak „interwencje”, „działania” „czynności”? Może nawet „czynności służbowe”? Oczywiście zachodzi podejrzenie stylizacji językowej inspirowanej 12 pracami Asterixa, ale… raczej nie. Prac Asterixa jest 12, w komentowanym tekście – osiem, więc pełen niepokoju jestem.
To nie wszystko drodzy moi.
Kandydat na operatora edytora tekstu nie zatrzymuje się i wali jak Thor swoim młotem Mijonirem. Skupcie się, warto.
Przykład nr 2
Cyt. „za kinem leżący mężczyzna dostał drgawek prawdopodobnie spowodowane padaczką alkoholową.Udzielono mu pierwszej pomocy przedmedycznej.Wezwano pogotowie ratunkowe, decyzją ratowników medycznych został przewieziony do szpitala” (pisownia, interpunkcja oryginalna)
Pytania wciskają się przez każde okno, bo w drzwiach się nie mieszczą. Komentowany tekst to „W minionych tygodniach wybrane prace Straży Miejskiej”. Więc, która czynność przywołana w cytacie jest pracą Straży Miejskiej? Drgawki mężczyzny, wezwanie pomocy przedmedycznej, czy może to, że mężczyzna został przewieziony do szpitala?
A tak przy okazji, ktoś, gdzieś nie do końca pamiętał, że po kropce, to powinna być spacja. Nie zgadzają się stylistyczne formy użyte w zdaniach, ot takie drobiazgi. A przecież mogłoby być subiektywnie inaczej. Na przykład tak: „Udzieliliśmy pierwszej pomocy przedmedycznej mężczyźnie znalezionemu za budynkiem kina. Następnie wezwaliśmy Zespół Ratownictwa Medycznego, który przewiózł poszkodowanego do szpitala”.
Po co stygmatyzujące szczegóły, drgawki, padaczka alkoholowa? Co one wnoszą do sensu informacji, jakim jest udzielanie pomocy potrzebującemu? Nic nie wnoszą. Poza wspomnianą stygmatyzacją chorej osoby.
Przykład 3
Cyt. „pojazd stoczył się na ulicę utrudniając przejazd.Wepchnięto samochód na miejsce parkingowe, który został zabezpieczony przed ponownym stoczeniem.Drodzy kierowcy aby do takich zdarzeń nie dochodziło pamiętajcie zaciągnąć ręczny i pozostawić pojazd na biegu” (pisownia i interpunkcja oryginalna)
Niestety, to prawdziwy cytat. Ja wiem, sam przed laty powtarzałem, że należy o naszej pracy pisać prostym językiem, ale czy powyższy cytat nie jest napisany zbyt „prostym” językiem? Niezgodność form, problemy stylistyczne, brak spacji po kropkach przytłaczają. Przytłaczają i powodują raczej rechot niż zainteresowanie pracą strażników miejskich. A jakby tego było mało, to klasyczny przykład slangu „zaciągnąć ręczny i pozostawić pojazd na biegu”. Czy aż tak trudne byłoby napisanie (subiektywnie) „pamiętajcie o użyciu ręcznego hamulca i pozostawienie pojazdu na pierwszym biegu”?
Dlaczego, piszę o tym wszystkim?
Tworzenie własnych treści, kanałów informacyjnych to dobry pomysł. Jeżeli ma mieć sens (to tworzenie), musimy to robić, tak by budzić zainteresowanie, by ludzie chcieli nas czytać, poznawać naszą pracę, a nie szukać okazji do złośliwego rechotu i równie złośliwych komentarzy.
Chcesz dowiedzieć się więcej, chcesz poznać subiektywny kurs operatora edytora tekstu? Szukaj kolejnych odcinków, czytaj, kombinuj i komentuj. Razem możemy więcej.
PS.
Na obrazku możecie przeczytać sobie cały tekst. Z premedytacją usunąłem z niego wszystkie elementy identyfikujące. Przyznam jednak, że fanpage Straży Miejskiej, której wpis pozwoliłem sobie wykorzystać, aż skrzy się od przykładów, jak nie należy pisać.