Czy strażnik miejski musi umieć pisać – piąty

Czy strażnik miejski musi umieć pisać – piąty

12 czerwca 2024 Wyłączono przez Biuro PZSMiG

Dokończenie cyklu „Czy strażnik miejski musi umieć pisać?” …

Pokazałem wam rzeczy okropne, vide „mężczyzna odepchną twarz strażnika”, pokazałem dużo lepsze (obiektywnie). Wskazałem tez jak można to robić by było inaczej niż okropnie.

Dziś pora na dokończenie. Publikacja i narzędzia wspomagające…

Faza trzecia – publikacja

                – przeczytaj zanim opublikujesz ( nie ma, że już przeczytałeś, zrób to jeszcze raz)

Wiem, wiem, namawiałem do wielokrotnego czytania, tego, co się samemu napisało. Choć to może być żmudny proces, to ma swój wewnętrzny sens. Bezpośrednio przed publikacją, to ostatni moment, kiedy masz szansę, żeby zmienić to, co zmiany wymaga.

Fajnie, gdyby twój tekst, przed publikacją przeczytał ktoś jeszcze. Nie dla splendoru, tylko sprawdzenia, czy wszystko jest ok. Choćby czy to, co napisałeś, jest spójne pod względem logicznym.

Kiedy już  to wszystko zrobisz, przychodzi czas na finał, czyli publikację:

                – publikuj 

Zanim zaczniesz, sprawdź krótką check listę:

– tekst,

– zdjęcia ilustrujące,

– zdjęcia ilustracyjne,

– logotyp jednostki.

Jeszcze jedna uwaga przed publikacją. Wiele jednostek ma rozbudowane kanały komunikacji społecznej. Oprócz witryny internetowej, Facebook, Instagram, czasem X (dawny Twitter). To, moim zdaniem wymaga odrobiny zróżnicowania przekazu.

Upraszczając – moim zdaniem, media powinny być traktowane w indywidualny sposób, co skutkuje innego rodzaju publikacjami w każdym z wcześniej wymienionych mediów. Wkrótce wyjaśnię szerzej mój punkt widzenia.

Wracając do meritum, kiedy już wkleisz tekst, zdjęcia i inne drobiazgi, do edytora witryny, zapis szkic i zanim użyjesz przycisku ”publikuj” . To twoja ostatnia szansa, by coś zmienić, usunąć (bezkarnie) zauważone błędy.

Potem, to co napisałeś, zacznie żyć własnym życiem. I wpływ na to będziesz miał minimalny.

 

Uzupełnienie

                – co wspiera skuteczności pracy

Wspominałem o tym w poprzednich tekstach, ale powtórzę w nieco innej formie. Dbaj o to, by mieć wypracowane schematy działania podczas tworzenia informacji na stronę. Korzystaj z narzędzi, które są dostępne i nie wstydź się tego.

– narzędzia elektroniczne

Korzystam, więc wiem co piszę 😊 Polecam:

  1. sprawdzanie tekstu:
    1. ortograf.pl
    2. language Tool
  2. dostęp do darmowych zdjęć
    1. freepik
    2. pixabay
    3. pexel
  3. zbieranie notatek
    1. pocket
    2. evernote
    3. simplenote
  4. obróbka zdjęć
    1. photopea
    2. canva

– analogowe

Tu panuje krańcowa swoboda i niemal każdy sposób, nad którym jesteś w stanie zapanować, jest dobry.

Dobry notatnik, to podstawa. Ma być dobry dla Ciebie, nie dla otoczenia. Jeżeli uznasz, że wystarczy Ci zeszyt, to ok. Dokładnie tak samo, jak wtedy kiedy uznasz, że potrzebujesz czegoś innego.

Przetestowałem, w tym zakresie, wiele rozwiązań i mam swoje zdanie, ale dziś nie o tym. Słów kilka o technice robienia notatek. Staram się trzymać kilku prostych zasad.

  1. Zaczynam od założenia indeksu (spisu treści), to pozwala na szybkie wyszukiwanie tego, co już zapisałem. W zależności od grubości notatnika rezerwuje na ten cel od czterech do sześciu kartek.
  2. Numeruję strony. Tu cię zaskoczę, tylko nieparzyste. Strony, które są zarezerwowane dla indeksu oznaczam od A do D (F).
  3. Notatki robię tylko na nieparzystych stronach, parzyste wykorzystuję do poprawek, uzupełnień itp.
  4. Każda notatka ma swój tytuł, zapisuje go w indeksie z numerem strony na jakiej się znajduje.

Powyższe zasady wynikają m.in. z wykorzystania elementów metody bulletjournal. Oczywiście mam ich jeszcze kilka, ale to już inna sprawa.

Podkreślam, to, czy skorzystasz z moim rad, opinii, wskazówek, w tym co robisz dla skutecznego pisania materiałów o swojej jednostce Zależy wyłącznie od ciebie.

Podsumowanie

Masz wybór, możesz traktować pisanie o działaniu Straży Miejskiej X jak pasję albo przykry obowiązek. Możesz to, robić świetnie bądź bardzo dobrze albo byle jak.

Wybór tak naprawdę należy wyłącznie do Ciebie.

 

P.I.

post scriptum

pięć krótkich tekstów, które wam przedstawiłem, to zaledwie zarys problemu. Być może wrócę jeszcze do tego tematu.